BOLGARSKA ROSA KARLOVO - Niestety ...


























Nawiązując nie co do poprzedniego posta ten również będzie dotyczyć produktów RÓŻANYCH:) Jednak w dużo gorszym wydaniu... Dla wielu z was pewne informacje być może są oczywiste jednak pisze tego posta ku przestrodze zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają zabawę z m.in. eko produktami. Ja rozpoczynając swoją przygodę z naturalną pielęgnacją popełniłam masę błędów, których żałowałam. Jednym z takich błędów są kosmetyki, których dotyczy dzisiejsza recenzja.


Markę wypatrzyłam gdzieś przypadkiem w internecie. Są to Bułgarskie produkty. Ja kupiłam swoje egzemplarze kosmetyków w internetowym sklepie tutaj. Skusiłam się na te produkty ponieważ:

  • Cena tych kosmetyków była nie wysoka!
  • Na swoich opakowaniach widniał znaczek EKO!
  • Uwielbiam różaną pielęgnację i zapach róż

Zakupu dokonałam w ciemno ponieważ na stronie sklepu nie zostały umieszczone składy INCI. Po otrzymaniu przesyłki przeanalizowałam skład każdego produktu i się ZAWIODŁAM !!!
Znaczek EKO na produktach pozostał symbolem, który wcale nie powinien moim zdaniem znajdować się na tych kosmetykach. Bułgaria to państwo należące do UE, które nie przestrzega jeszcze pewnych praw związanych nie tylko z branżą kosmetyczną.

Trzeba uważnie dokonywać zakupów przez internet ponieważ nie zawsze sklepy podają składy na swoich stronach. Gdy takich informacji nie ma przy produktach na stronie wówczas można mieć wątpliwości czy produkt faktycznie jest taki jak go się reklamuje ...
Ja zaryzykowałam iż te kosmetyki były niedrogie. Jednak teraz muszę je zużyć.






BULGARSKA ROSA KARLOVO ROSE Szampon do ciała i włosów  240 ml

Delikatnie myje i odświeża ciało, posiada przyjemny zapach róży. Wzbogacony D-pantenolem, doskonale odżywia i nawilża skórę nadając miękkość i połysk. Nakładać delikatnie rozmasowując na skórze, płukać bieżącą wodą.

BULGARSKA ROSA KARLOVO ROSE Żel pod prysznic  240 ml

Miękka, oczyszczająca piana z żelu. . Zmiękcza, nawilża skórę ciała i obdarowuje przyjemnym zapachem róży. Nakładać delikatnie
rozmasowując na skórze, płukać bieżąca wodą.

BULGARSKA ROSA KARLOVO ROSE Krem na dzień 50 ml

Delikatny krem z wybalansowanym udziałem składników nawilżających i odżywczych, do pielęgnacji wszystkich typów skóry, nawet najbardziej wrażliwej. Fito-odżywczy kompleks olejku jojoba, naturalna woda różana i olejek różany regulują bilans wodny, odświeżają, uspokajają i odżywiają skórę twarzy. kombinacja witaminA i E stymulują procesy utleniania w komórkach skóry i neutralizują działanie wolnych rodników, wstrzymuje przedwczesne starzenie. W rezultacie codziennego stosowania, skóra twarzy staje się elastyczna, miękka i odzyskuje młodzieńczy wygląd. Nakładać na oczyszczoną skórę twarzy i szyi.

BULGARSKA ROSA KARLOVO ROSE Krem do rąk 50 ml

Krem do rąk Rose o intensywnym działaniu odżywiającym, zmiękczającym i regenerującym jest idealną ochroną skóry rąk przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych.







SZAMPON:

Wydobywanie preparatu z plastikowej butelki nie odbiega od standardowych szamponów popularnych marek. Produkt jest bezbarwny o nie co żelowej konsystencji. Zapach owszem jest różany ale dla mnie ten zapach jest sztuczny ...
Szampon do włosów w swoim składzie zawiera składniki aktywne takie jak:
  • NATURALNA WODA RÓŻANA
  • OLEJEK RÓŻANY
  • D - PANTENOL
Mimo tych składników produkt według mojego nosa nie pachnie naturalnie :(

SKŁAD: Na szczęście nie znalazłam żadnych parabenów czy sylikonów ale na NCI widniej SLS, którego staram się unikać i kilka innych chemicznych pozycji... 

DZIAŁANIE:

Po stosowaniu tego szamponu nie odczułam znacznej zmiany w kondycji moich włosów. Szampon pieni się podczas aplikacji. Jednak odniosłam wrażenie, że kosmetyk zbyt słabo działa oczyszczająco na skórę głowy. Nie do końca radzi sobie również ze spłukiwaniem olejków. Zapach natomiast po umyciu głowy nie był wyczuwalny.

ŻEL POD PRYSZNIC:

Konsystencja i aplikacja żelu nie różni się od szamponu do włosów tego producenta. 
Zapach jest również identyczny jak w przypadku szamponu. Skład praktycznie nie różni się od szamponu (zdjęcie powyżej). Również znajdziemy takie składniki jak: NATURALNA WODA RÓŻANA, OLEJEK RÓŻANY i D - PANTENOL. Nowym składnikiem mniej pożądanym jest prócz SLS np. Propylene Glycol.

DZIAŁANIE: 

Porównywalne do działania szamponu. Również zapach po wytarciu się ręcznikiem nie był wyczuwalny na skórze. 

KREM DO TWARZY NA DZIEŃ:


Krem zapakowany jest w kartonik a w nim zakręcany szklany słoiczek. Aplikacja była wygodna dzięki m. in. konsystencji kremu dość rzadkiej - nie co wodnistej. Dzięki temu krem szybko się rozprowadzał po twarzy. Dość szybko się wchłaniał. Z tych cech produktu byłam zadowolona. Zapach oczywiście taki sam jak pozostałych produktów tej marki, który nie utrzymywał się długo na skórze.



SKŁAD: (zdjęcie powyżej)

Pozostawia wiele do życzenia ... na drugim miejscu znajduje się PARAFFINUM LIQUIDUM - składnik ten jest pochodną ropy naftowej ! - stosowany jest w różnych kosmetykach m. in. w tym kremie. Na naszej skórze wszystkie ropopochodne substancje nie pozwalają naszej skórze oddychać tworząc nieprzepuszczalną maskę. Zapychają nasze pory i prowadzą do powstawania wyprysków. Substancje te tworzą wrażenie gładkości i wyrównania niewielkich zmarszczek zatykając je. Nie jest to korzystne dla naszej skóry. 

W składzie znajduje się kilka równie nie bezpiecznych - szkodliwych składników dla naszego organizmu. np. BHT i BHA - powodują nieodwracalne zmiany w naszym kodzie genetycznym a także mogą przyczyniać się do nowotworów.

Innymi słowy skład tego kosmetyku z pewnością nie jest bezpieczny ani EKO ...

DZIAŁANIE:

Mimo odstraszającego składu przez krótki czas stosowałam ten krem dość regularnie. Miał przyjemną konsystencje nie był ciężki. Również dość dobrze się wchłaniał i nie pozostawiał na twarzy uczucia ciężkości i wyglądu tłustej twarzy. Nie wysuszał mi cery ale po ok. 3 tyg. stosowania tego kremu zaczęłam zauważać , że zapycha. Na szczęście w takim wypadku musiałam zaprzestać stosowania tego kosmetyku gdyż dalsze stosowanie tylko pogorszyło by sytuację.

KREM DO RĄK:


Produkt zapakowany jest w odkręcaną tubkę. Konsystencja jest tak jak kremu do twarzy dość rzadka - nie co płynna tak więc nie ma problemu z wyciskaniem kosmetyku na dłoń. Zapach taki sam jak cała seria.

SKŁAD:
(zdjęcie poniżej)


Oczywiście również skład tego kosmetyku nie jest w porządku.
mamy tu m. in. składnik ropopochodny a także PARABENY i inne substancje szkodliwe dla organizmu.

DZIAŁANIE:

Po dłuższym stosowaniu kremu nie zauważyłam jakiś widocznych zmian na dłoniach. 







CZY KUPIE TEN PRODUKT JESZCZE RAZ?
Z pewnością NIE. Produkty te nie są ekologiczne i zdrowe.
Od strony pielęgnacyjnej również nie zauważyłam pozytywnych efektów. Nie raz jeszcze popełnię takie błędy jak ten.
Z pewnością was wtedy ostrzegę !!!


11 komentarzy:

  1. Nie spotkałam się jeszcze z tymi kosmetykami, ale dzięki Twojej recenzji wiem, że powinnam ich unikać.

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba każda z nas ma wpadki na koncie, mnie też czeka niedługo podobna recenzja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem czego będzie dotyczyć. Chętnie poczytam:)

      Usuń
  3. też się ostatnio zawiodłam kiedy zamówiłam krem ajurwedyjski, a zaraz po wodzie miał w składzie parafinę ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ich nigdy nie widziałam, niestety czasem się zdarzy kupić bubel :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby jak najmniej takich bubli gościło w mojej pielęgnacji no i w waszej! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. producenci niestety nadużywają na opakowaniach słowa "eko" i "naturalny"

    OdpowiedzUsuń
  7. Buble się zdarzają, niestety. Bardzo za to podoba mi się stylistyka Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W kremie do rąk bym bardziej podkreśliła okropną i znienawidzoną przeze mnie Triethalonamine, bo prócz parabenów bywają gorsze rzeczy. Polecam machnąć na nim kryśkę, by być konsekwentnym, jest gorsza od wysławionych jako niedobre parabenów. ;p W blogsferze parabeny są bardzo krytykowane, tylko niestety często producenci zamiast nich dają znacznie gorsze rzeczy a na opakowaniu mogą sobie napisać 'paraben free!' alleluja!
    Te kremy zawierają zwyczajne składy pospolitych produktów, jakie możemy znaleźć w drogeriach. A szkoda bo opakowania są przepiękne, jakby tam upchać takie składy jak np w alterrach, to byłoby cudnie. Według mnie wszystko w umiarze jest w porządku, ale jakby producenci łączyli olejki, do tego np panthenol, mocznik itp, które nawilżają, i łagodny konserwant na końcu, to świat byłby prostszy i lepszy.
    A co jest złego w acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer? mój krem z hipp dla niemowlaków to ma i nie wydaje mi się, by to było toksyczne xd myslę, że po prostu łączy to krem w kupie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej się z tobą zgadzam! Jeśli chodzi o: acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer i podkreślenia na etykietkach to robiłam to na potrzeby własne więc może to trochę mylić. Oczywiście nie podkreśliłam wszystkich złych, toksycznych składników. Ten, o który pytasz jest nie szkodliwy :) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Myślę ,że nie tylko podkreślenia są mylne ale KŁAMSTWEM jest Pani twierdzenie ,że mają oznaczenie EKO . Mam produkty tej firmy i wiem ,że to kłamstwo. Produkty są bardzo dobre i tylko tej firmy używam . Ta marka jest od 1948 r na rynku i ma wielkie pola uprawne róz , które poddaje destylacji. Ile zapłaciła konkurencja aby pisać takie BZDURY ???

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło za każdy komentarz! Dzięki nim blog może tętnic własnym oryginalnym życiem, które każda z was współtworzy budując EKO wspólnotę tego miejsca w sieci.
Wszystkie komentarze czytam z uśmiechem:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...