Podejmując współprace z włoską marką miałam okazje poznać kolejne nieznane mi jak dotąd kosmetyki. Współpracę tą postanowiłam podzielić na trzy mini relacje z testowania otrzymanych kosmetyków. Co otrzymałam możecie dowiedzieć się z wcześniejszego posta TUTAJ. Pierwsza z trzech recenzji jakie zaplanowałam będzie dotyczyć mydełek. Nim jednak przejdę do mojej opinii. Przybliżę wam w kilku zdaniach filozofię marki LASAPONARIA:
- Jest to włoska marka produkująca ręcznie robione kosmetyki organiczne
- Składniki kosmetyków pochodzą z certyfikowanych o kontrolowanych upraw sprawiedliwego handlu
- Produkcja jak i same produkty są przyjazne dla środowiska
- Opakowanie są ekologiczne i poddają się recyklingowi
- Kosmetyki nie zawierają SLES, silikonów, EDTA, substancji zapachowych, barwników syntetycznych i petrochemii, oleju palmowego
- Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach
Do testów otrzymałam trzy kosteczki rożnych mydeł od lewej strony:
Mydło roślinne Lipa i Ślaz:
Odżywcze i zmiękczające
Mydło na bazie oliwy extravergine z
oliwek wzbogacone olejkiem eterycznym ylang ylang i słodką pomarańczą.
Dzięki zmiękczającemu i nawilżającemu działaniu wyciągów z lipy i ślazu
oraz właściwościom odżywczym olejku jojoba szczególnie polecane jest dla
osób o suchej i łatwo podatnej na podrażnienia skóry.
Pojemność: 100 gr
Składniki: Olea europaea oil*, cocos nucifera oil*,
aqua, sodium hydroxide, simmondsia chinensis oil, cananga odorata oil,
citrus sinensis dulcis oil, glycerin, malva sylvestris extract, tilia
cordata extract, citric acid, Sodium Pyhtate, limonene, linalool, benzyl
benzoate, benzyl alcohol, benzyl cinnamate, farnesol (*z ekologicznych
upraw).
Produkt certyfikowany
Mydło roślinne Miód i Lawenda:
Działanie zmiękczające i oczyszczające.
Zalecane do skóry
delikatnej dzięki zmiękczającym i kojącym właściwościom miodu oraz
nawilżającego działania oliwy z oliwek i olejku ze słodkich migdałów.
Wzbogacone o czysty olejek lawendowy działa relaksująco, łagodząco i
odpowiada za działanie przeciwbakteryjne i odkażające.
Pojemność: 100 gr
Składniki: Olea Europaea Oil*, Cocos Nucifera Oil*,
Aqua, Sodium Hydroxide, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Lavandula Hybrida
Oil*, Mel*, Alkanna Tinctoria Extract, Citric Acid, Sodium Pyhtate,
Linalool, Limonene (*z ekologicznych upraw).
Produkt certyfikowany
Mydło roślinne Mak i Cyprys:
Rewitalizujące o działaniu peelingu.
Wzbogacone cytrynowym i
cyprysowym olejkiem eterycznym o silnych właściwościach orzeźwiających i
regenerujących. Pozostawia miękką i nawilżoną skórę ciała dzięki
zawartości olejku avocado. Wspomaga naturalną odnowę naskórka za sprawą
delikatnego działania peelingującego nasion maku zawartych w kostce
mydła.
Pojemność: 100 gr
Składniki: Olea Europaea Oil*, Cocos Nucifera Oil*,
Aqua, Sodium Hydroxide, Persea Gratissima Oil, Citrus Lemonum Oil,
Cupressus Sempervirens Oil, Papaver Rhoeas Seed, Bixa Orellana Seed
Extract, Citric Acid, Sodium Pyhtate, Limonene, Citral (*z ekologicznych
upraw)
Produkt certyfikowany
źródło: http://homeofit-lab.com
Mydełka ze względu iż nie są pełnowymiarowym produktem otrzymałam opakowane w papier. Aplikacja mydeł jest dla mnie bezproblemowa ze względu iż są to mydła w kostkach nic nam się nie wyleje. Konsystencja mydeł jest twarda. Na powierzchni mydeł wyczuwa się delikatny poślizg za sprawą naturalnych olejków jakie znajdują się w tych produktach. Zapach natomiast każdego z mydełek jak na mój nos nie wiele się różni od siebie. W każdym mydle wyczuwam wyrazne nuty cytrusowe. Najintensywniej pachnie według mnie cytrusami najciemniejsze z mydełek. Zapach ten zmieszany jest z wonią lawendową. Pozostałe dwa mydełka pachną nie co mniej intensywnie wonią bardzo podobną.
SKŁAD:
Wszystkie trzy mydła mają naturalne składy oparte głównie na olejach i olejkach eterycznych oraz extraktach. znajdziemy w składach mydeł m.in. Citric Acid, Sodium Pyhtate i tym podobne składniki jednak widnieją one przy samym końcu składu. Mnie osobiście bardzo się podoba inci mydełek. Najbardziej przypadł mi do gustu skład wersji mydła z miodem i lawendą oraz mydła mak i cyprys. Natomiast mydło Lipa i ślaz posiada benzyl benzoate, benzyl alcohol, benzyl cinnamate - które mogą nie co wysuszać skórę oraz potencjalnie mogą wywoływać alergię. Jak dla mnie to mydełko jest za bardzo naszpikowane substancjami zapachowymi, które mogą również podrażniać skórę. Mimo wszystko mydła są wartę uwagi i wypróbowania ich w wersjach pełnowymiarowych.
DZIAŁANIE:
Każde z mydeł choć różni się znacząco wyglądem to zapachem już znacznie mniej. Jeśli chodzi o działanie to również trudno mi wskazać jakieś wyraźne różnice. Miałam wrażenie stosując te mydła, że to ciągle jedno i to samo mydełko. Jednak ten fakt zbytnio mi nie przeszkadzał bo ogólnie pisząc mydła dobrze radzą sobie z zadaniami jakie stoją przed tego typu produktami. Mydełka dobrze się rozprowadzają po skórze dzięki zastosowaniu dużej ilości olejków w składach. W kwestii oczyszczania skóry także nieźle sobie radzą. Po umyciu się tymi mydełkami moja skóra była oczyszczona a zarazem towarzyszyło mi uczucie delikatnego nawilżenia skóry. Zupełnie inne uczucie na skórze jest np. po zastosowaniu mydła Aleppo. Brakuje tego uczucia nawilżenia za to pozostaje wrażenie bardzo dobrego oczyszczenia skóry.
KOMENTARZ: w zasadzie to testowane mydełka nie są złe i nie widzę w nich dużych minusów. Jednak nie co rozczarował mnie zapach, który nie wiele różni się po między mydełkami. Przynajmniej ja nie odróżniam...Z jednej strony są to mydła naturalne więc lepiej aby nie dodawać do nich masę substancji zapachowych, które mogą uczulać. Jednak przyjemniej używa się mydeł z różnymi woniami niż różnych z tym samym zapachem. Dlatego zapach choć mydełka mają ładny i przyjemny to wędruje jako minus.
CZY KUPIE PONOWNIE TEN PRODUKT?
Podsumowując mydełka choć nie trafiły do mnie w wersjach pełnowymiarowych to i tak w zupełności wystarczyła mi taka ilość by zapoznać się z kosmetykami włoskiej marki La saponaria. Zawiodłam się nie co na zapachach jak dla mnie zbyt podobnych do siebie. Trudno odróżnić jeden od drugiego. Natomiast składy są bardzo dobre. Działanie także więc pomyślę o zakupie jakiegoś mydła w wersji pełnowymiarowej. Jeśli nie znacie produktów tej włoskiej marki to zachęcam do zapoznania się z ich asortymentem TUTAJ.
bardzo ciekawe te mydełka, ale faktycznie szkoda, że lawendowe nie pachnie lawendą itd...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Myślę, że przy kosmetykach naturalnych zapach nie powinien być jakkolwiek oceniany, bo tu akurat najważniejsze jest działanie. I o ile zapach nie jest odpychający to obojętnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://makingoftheboss.blogspot.com/
Lubię takie naturalne mydełka :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobne odczucia jak Ty po ich stosowaniu, i najbardziej zapach podobał mi się tego ciemnego, dwa pozostałe pachniały praktycznie tak samo.
OdpowiedzUsuńja naturalnych mydełek generalnie nie używam... moim zdaniem bardzo wysuszają skórę... a jeśli chodzi o zapach to ja uwielbiam pomarańczowe mydełko alterry:)
OdpowiedzUsuńa zajrzę z ciekawości co jeszcze oferują :)
OdpowiedzUsuńMiałam mydełko makowe, ale nie od tego producenta :) jak dla mnie teraz wolę mydełko niż żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ostatnio takie naturalne mydełka :)
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty. Staram się od czasu do czasu kupić "EKO" produkt
OdpowiedzUsuńTakie naturalne mydła są rewelacyjne;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Lubię ładne zapachy i mi tyle wystarczy w działaniu jeśli chodzi o produkty do mycia ciała :) Podoba mi się, że te mydełka na zdjęciu wyglądają, jak z innej epoki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te mydełka, ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńP.S. Prześliczny wygląd bloga, nie mogę się napatrzyć!
Świetne mogą być! też tam zajrzę!
OdpowiedzUsuńOO jak mnie tu długo nie było :p I od razu wpadłam an fajne mydełka ;D
OdpowiedzUsuńjeszcze się z nimi nie spotkałam, ale bardzo lubię takie produkty, więc kto wie, czy sobie nie zakupię :)
OdpowiedzUsuńLubię mydełka naturalne, więc chętnie się nimi zainteresuję. :)
OdpowiedzUsuńSuper ! Już wiem jaki będzie kolejny mój zakup ! :)
OdpowiedzUsuńDałam drugie życie mojemu blogowi, nowy wygląd i recenzje. W wolnej chwili zapraszam ♥
http://sandi-beauty-lifestyle.blogspot.com/
naturalne mydła są super! ja używam tego z barwy i działa super
OdpowiedzUsuńLubię naturalne mydełka, a te wyglądają bardzo zachęcająco! :-)
OdpowiedzUsuńKilka razy miałam okazję używać takie naturalne mydełka i faktycznie warto w nie inwestować, bo skóra po nich jest zupełnie inna niż po innych mydłach. Od razu można wyczuć różnicę!
OdpowiedzUsuńMydełka świetnie się komponują z twoją stylistyką bloga ^.^ ( bardzo w moim typie ! )
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwacji
Mydełka są bardzo dobre, ja wolę pomaranczowe z cynamonem i jałowcowe. Z tej firmy polecam szampony i kremy do rąk, są cudowne.
OdpowiedzUsuńJa już dawno przerzuciłam się na naturalne kosmetyki w tym mydła. Są o niebo lepsze od tech super pachnącej tablicy Mendelejewa.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję niedawno wypróbować, świetne są!
OdpowiedzUsuńja mam mydło lawendowe, robione ręcznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentują się te mydełka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, a tam wszystko o olejku kokosowym i jego cudownych właściwościach.
O niektórych na pewno nie mieliście pojęcia !
naturalne kosmetyki są najlepsze szczególnie dla mojej skóry jak księżniczki :)
OdpowiedzUsuńA jak takie mydełka działają na wrażliwą skórę z tendencją do wysuszania.
OdpowiedzUsuń