BRĄZOWY TUSZ DO RZĘS NIE TYLKO DLA BLONDYNEK - LOGONA

Wreszcie mogę podzielić się z wami moimi wrażeniami na temat brązowego tuszu do rzęs firmy LOGONA. Produkty tej marki już były wcześniej opisywane prze zemnie ale nie kolorówka. Jeśli interesują kogoś informacje na tema samej marki to zapraszam TUTAJ.

Jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu to nie mam ich zbyt wiele z prostego powodu. Maluje się rzadko raczej okazjonalnie a nie na co dzień. Chyba nigdy nie zdarzyło mi się zrobić pełnego makijażu bez okazji (ważne spotkanie, uroczystość, randka, wesele, występy itp.). Dużo jak nie większość dziewczyn nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez upiększenia się przed lustrem. Ja nie mam z tym problemu. Po prostu tego nie robię. Jednak nie kiedy makijażu wymaga praca w jakiej się pracuje. Jest wiele powodów dla których się malujemy. Jak najbardziej to rozumiem i nie neguje tego. Być może za kilka - kilkanaście lat moja twarz będzie wymagać pełnego makijażu ale teraz nie jest to mi aż tak potrzebne. Dlatego stosuje tylko delikatne, podkreślanie naturalnej urody na co dzień. Wybierając tusz do testów sugerowałam się aby nie tworzył on sztucznego efektu i jednocześnie aby podkreślał rzęsy. Wróćmy jeszcze do samego tuszu. Produkt jaki do mnie trafił jest kosmetykiem naturalnym w kolorze ciemnego brązu. Kosmetyk posiada certyfikaty m.in. BDIH i NATRUE - z jedną gwiazdką. O certyfikatach dowiecie się więcej TUTAJ. 






  • chroni przed wypadaniem
  • podkreśla, zagęszcza rzęsy i sprawia ze oczy stają się wyraziste
  • pielęgnuje rzęsy za sprawą: naturalnego wosku pszczelego i olejów: rycynowego, słonecznikowego oraz z nasion brokuła 
  • uszlachetnione pigmenty mineralne nadają kolor

Wszystkie nowe produkty do makijażu LOGONA zawierają specjalny kompleks Anti-Aging zapobiegający starzeniu się skóry: wyciąg z nasion jabłka, olej żurawinowy oraz algi brązowe Alaria Esculenta. 

  • wyciąg z nasion jabłka: dzięki zawartości antyoksydantów, aktywnie zwalcza oznaki starzenia się skóry, ujędrnia i stymuluje jej regenerację. 
  • olej żurawinowy: zmniejsza utratę wody przez naskórek, jednocześnie zwiększając elastyczność skóry; wykazuje również działanie liftingujące i zwalcza wolne rodniki, które przyczyniają się do powstawania zmarszczek. Olej żurawinowy bogaty jest w minerały: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód, cynk, miedź, mangan i selen oraz kwasy omega 3 i 6. 
  • algi brązowe Alaria Esculenta: pomagają w ochronie włókien elastycznych naskórka, a mieszanka pyłu z kamieni szlachetnych – ametystu, kryształu górskiego i bursztynu - nadaje skórze promienny i zdrowy wygląd.

PONADTO: 

  • Produkt bezglutenowy. 
  • Nie zawiera środków konserwujących. 
  • Testowany dermatologicznie. 
  • Nie testowany na zwierzętach.
  • Bezpieczny dla osób noszących soczewki kontaktowe.

opis pochodzi: http://www.biopiekno.pl/p889,tusz-do-rzes-natural-look-02-brazowy-logona.html


Maskara umieszczona jest w podłużnym pojemniku o pojemności 8ml. Opakowanie jest odkręcane. Na części ruchomej - odkręcanej mamy aplikator tuszu w postaci szczoteczki. Kosmetyk wygląda tak jak każda tradycyjna maskara. Tusz aplikujemy na rzęsy bezpośrednio ze szczoteczki. Chyba, że ktoś woli inaczej...W każdym bądź razie Nie ma co tu dużo pisać. Maskara logony niczym się nie rożni od wszystkich innych jeśli chodzi o wygląd i sposób użytkowania. Konsystencja tuszu jest dość zbita ale nie lepiąca się! To plus. Tusz nie jest wysuszony, zaschnięty w pojemniku jak nie raz zdarzało mi się taki kupić ale nie były to produkty naturalne. Zapach trudno mi określić. Nie kojarzy mi się z niczym znanym ale nie jest nie przyjemny. Jest praktycznie nie wyczuwalny z daleka.



SKŁAD:

Aqua (Water), Alcohol*, Stearic Acid, Cera Alba (Beeswax), Sorbitol, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil*, Parfum (Essential Oils), Inulin, Hydrolyzed Jojoba Esters, Glyceryl Oleate Citrate, Caramel Algin, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Caprylic/Capric Triglyceride, Jojoba Esters, Oxycoccus Palustris Seed Oil, Alaria Esculentus Extract, Pyrus Malus (Apple) Seed Extract, Tocopherol, Brassica Oleracea Italica (Broccoli) Seed Oil*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Quartz Powder, Amethyst Powder, Amber Powder, Limonene, Linalool, CI 77499 (Iron Oxides), May Contain [ +/- CI 77491 (Iron Oxides)]
* z kontrolowanych biologicznych upraw

Skład ogólnie pisząc odpowiada mi. Jest dobry :) Znajdziemy w nim m.in. oleje i ekstrakty a także naturalny barwnik. 

DZIAŁANIE:

Maskarę stosuje już od kilku tygodni. Co prawda nie codziennie ale co drugi, trzeci dzień.

Trudno porównać mi kosmetyk naturalny z przeznaczeniem do rzęs gdyż nigdy jeszcze takiego nie miałam. To jest pierwszy! No ale mam porównanie względem tuszów drogeryjnych.

Moją obawą był kolor brązowy. Jeśli używałam tuszu to zawsze czarnego. W moim przekonaniu tusz brązowy był przeznaczony dla blondynek albo dziewczyn z rudymi włosami, dlatego nigdy nie przyszło mi do głowy kupowanie innego koloru prócz czarnego. Mam dość ciemną oprawę oczu (brwi) dlatego zawsze wybierałam czarny tusz dla pogłębienia koloru i efektu. Jednak przejdźmy dalej do recenzji tuszu brązowego marki Logona:

  • Chroni przed wypadaniem: nie zauważyłam aby rzęsy wypadały nadmiernie podczas tych kilku tygodni. Zazwyczaj miałam z tym kłopot podczas używania tradycyjnych nie naturalnych tuszów. Ten korzystnie działa na proces wypadania:)
  • Pogłębia wyrazistość oczu, podkreśla rzęsy i zagęszcza je: efekt po nałożeniu tego kosmetyku na prawdę jest naturalny. Zagęszcza może tak ale nie znacznie czy podkreśla owszem ale bez przesadnego efektu. Jeśli komuś zależy na znacznym pogrubieniu rzęs i uzyskaniu sztucznego efektu to ten tusz się nie sprawdzi ale jeśli chcecie aby rzęsy były naturalnie podkreślone to jak najbardziej to jest odpowiedni produkt.
  • Czy pielęgnuje rzęsy: trudno stwierdzić ale sądząc po składzie i tym iż kosmetyk nie uczulił i nie podrażnił moich wrażliwych oczu oraz nie spowodował wypadania rzęs to chyba spełnia swoją rolę. Moje rzęsy wydają się lubić ten kosmetyk.
  • Kolor: Powiem wam że jestem mile zaskoczona. Nie żałuje iż zdecydowałam się na tą maskarę bo efekt jest bardziej naturalny niż w przypadku czerni. Rzęsy są podkreślone ale bez przesadnego efektu.

Teraz przedstawię wam kilka pozostałych informacji w postaci plusów i minusów:

+ tusz po nałożeniu na rzęsy dość szybko zasycha.
+ nie skleja rzęs.
+/- produkt nie jest wodoodporny -  to dobrze i źle jak dla mnie. Jestem nie przyzwyczajona do tuszów nie wodoodpornych.  ale za to łatwo go zmyć.

tutaj rozgraniczę co zaliczyłam do plusów a co do minusów:

Minusy:
  • Łatwo możemy się rozmazać trąc nieświadomie oko. Nie co miała bym obawy wyjść w deszczową pogodę z pomalowanymi rzęsami tym tuszem bez parasola. 
  • Odświeżając twarz wodą należy uważać na makijaż. Zdarzyło mi się o tym zapomnieć. 
Plusy:
  • Łatwo można go zmyć. Nie trzeba trzeć mocno oka - poradzi sobie z nim nawet na upartego woda a już z pewnością łagodny środek do demakijażu.
  •  





 Zdjęcia do końca nie oddają faktycznego efektu jednak subtelne różnice da się zauważyć! Rzęsy subtelnie są zaznaczone. Stają się bardziej wyraziste ale bez przesadnego efektu. Również odcień rzęs nabiera głębi.

Polecam ten produkt osobom o wrażliwych oczach. Kosmetyk jest łagodny i nie podrażnia oczu. Nie sprawdzi się raczej nad wodą ale teraz nadchodzi jesień więc więcej czasu będziemy spędzać w suchych pomieszczeniach niż na zewnątrz. A w takich warunkach ten tusz sprawdzi się świetnie. Jedyne co to warto mieć ze sobą parasolkę w deszczowe dni :)

KOMENTARZ: zastanawiałam się nad działaniem. Jednak ostatecznie dużo więcej plusów jak minusów ma ten tusz jak dla mnie dlatego nie umieściłam działania w minusach.


CZY PUPIE TEN PRODUKT JESZCZE RAZ?

Myślę iż mimo kilku mankamentów tusz ten bardzo mi przypadł do
gustu. Świetnie sprawdził się przy mojej urodzie. Myślę, że dziewczyny brunetki i szatynki również powinny spróbować brązowego tuszu. Być może też wam się spodoba. Jeśli będę miała zamiar kupować tusz to na pewno ten naturalny. Jeśli chodzi o Logone to mam o tym produkcie dobre zdanie dlatego dostaje mocną czwórkę i przy kolejnych zakupach związanych z makijażem będę mieć ten produkt na uwadze!


PS. Tusz ten możecie kupić m.in. w sklepie BIOPIENKO


Z moim hasłem: ekoswiat1 możecie go kupić z  5% rabatem TUTAJ.

13 komentarzy:

  1. hm, no zdjęcia stanowczo nie oddają niczego;) Może dlatego, że tusz jest brązowy. Ja mam czarny z Logony i jestem zadowolona:)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem z kolei zadowolona z brązowego:) Czerń jest bardziej widoczna na oku niż brąz ale efekt jest mniej naturalny jak dla mnie:)

      Usuń
  2. Jak dla mnie bardzo słaby efekt daje na rzęsach... Ja jestem z tych, co się malują codziennie i przyzwyczaiłam się już do mocnego podkreślania rzęs - muszę mieć pogrubienie i podkręcenie rzęs ;)
    Ale może dla osób, które jak Ty, nie malują się za często, będzie dobrą opcją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zadowolona właśnie z tego subtelnego efektu. Idealnie jak dla mnie na co dzień. Na jakieś wielkie wyjścia podkreślam mocniej oko ale tak to nie mam takiej potrzeby ;)

      Usuń
  3. Ja wolę czarny na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdradziłam moją ukochaną Laverę dla tej Logony. I nie wiem, który lepszy. Oba bardzo lubię. Stosuję brązowy tusz, bo jestem blondynką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zmiany są potrzebne. Tak i ja zdecydowałam się wypróbować brązowy tusz i nie wyszło mi to na złe :)

      Usuń
  5. Nigdy nie uzywałam brazowego tuszu do rzes :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zdecydowanie wolę czarny tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy, któraś z Was używała ekologicznych tuszy firmy Alverde ?

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło za każdy komentarz! Dzięki nim blog może tętnic własnym oryginalnym życiem, które każda z was współtworzy budując EKO wspólnotę tego miejsca w sieci.
Wszystkie komentarze czytam z uśmiechem:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...