MÓJ ZIMOWY WYBAWCA CZYLI - KREM BRZOZOWY Z BETULINĄ



Jest to krem polskiej firmy SYLVECO wytwarzającej kosmetyki z myślą o skórze wrażliwej i alergicznej od 1992 roku. Głównymi surowcami stosowanymi przez tą markę są TRITERPENY - betylina, kwas oleanowy, kwas ursolowy, amyryna, lupeol. Składniki te pozyskiwane są z brzóz. Firma przywiązuje istotną wagę do naturalnych surowców i ekologicznych rozwiązań.
Produkty tej marki wykazują działania regenerujące i pielęgnujące.



Ten krem zakupiłam już jakieś pół roku temu. Dlaczego zdecydowałam się na jego zakup? Bardzo zaciekawił mnie fakt iż ten kosmetyk ma tak szerokie zastosowanie i bardzo odpowiadający skład:) Pomyślałam więc, że warto go mieć ponieważ nada się na okres letni gdy dochodzi do oparzeń słonecznych jak i zimowy gdy dochodzi w skrajnych przypadkach do odmrożeń a także sprawdzi się w wielu innych problemach. Nie kupiłam więc tego kremu z myślą o codziennej rutynowej pielęgnacji twarzy. Aktualnie firma zmieniła swoje opakowania kosmetyków. Obecnie krem ten jest dostępny w zakręcanym słoiczku. Warto dodać iż krem wyróżniono w 2009 roku laurem konsumenta.
                                                                                                            
DZIAŁANIE: Na stronie producenta przeczytam o działaniu tego kremu tak:

  • skutecznie łagodzi zmiany atopowe, koi podrażnienia oraz drobne urazy, zmniejsza zaczerwienienia i obrzęki
  • optymalnie natłuszcza i odżywia skórę, odbudowuje jej warstwę hydrolipidową
  • doskonale zabezpiecza skórę przed niekorzystnymi czynnikami, takimi jak wiatr, mróz, słońce, suche powietrze
  • zapewnia długotrwałą ochronę przed utratą wilgoci, wzmacnia odporność skóry
  • zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się i rogowaceniu naskórka
  • likwiduje uczucie ściągnięcia i swędzenia
  • stosowany systematycznie znacznie poprawia kondycję skóry, wygładza ją i wyrównuje koloryt cery

Do kosmetyku producent załączył ulotkę z długą listą ZASTOSOWAŃ:


  • Oparzenia słoneczne
  • wysuszona skóra rąk
  • pęknięcia stóp i pięt
  • przebarwienia skóry
  • otarcia i odgniecenia
  • odleżyny
  • opryszczka
  • ukąszenia owadów
  • grzybice
  • łuszczyca
  • trądzik
  • uczulenia i alergie
  • żylaki i niedokrwienie tkanek
  • oparzenia termiczne
  • oparzenia chemiczne
  • odmrożenia

sposób użycia: stosować na oczyszczoną i suchą skórę.
Krem przeznaczony do każdego rodzaju skóry.

PRODUCENT ZAZNACZA IŻ KOSMETYKI SYLVECO WYTWARZANE SĄ Z:


  • surowych olejów roślinnych (tłoczonych na zimno) i wosków, będących najbardziej przyjaznymi emolientami,
  • maseł roślinnych (również z pierwszego tłoczenia), naturalnie zabezpieczającymi skórę przed promieniowaniem słonecznym,
  • ekstraktów roślinnych o wielu cennych właściwościach pielęgnacyjnych i leczniczych,
  • aktywnego ekstraktu z kory brzozy o wielokierunkowym dobroczynnym działaniu.

PONADTO:

  • nie zawierają sztucznych barwników ani substancji zapachowych,
  • nie zawierają konserwantów, które są najczęstszymi składnikami uczulającymi i podrażniającymi skórę (parabeny, itp.),
  • nie zawierają surowców wytwarzanych z ropy naftowej lub jej pochodnych,
  • nie zawierają olejów silikonowych, glikoli,
  • są pozbawione zbędnych, obciążających skórę substancji zagęszczających i stabilizujących,
  • są wydajne i skuteczne,
  • są hypoalergiczne i bezpieczne dla skóry,
  • nie są testowane na zwierzętach.
Więcej o produktach i marce znajdziecie na stronie firmowej TUTAJ.



Krem o pojemności 50ml zamknięty jest w plastikowym pojemniku z pompką dozującą. Taka forma opakowania bardzo mi odpowiada jest wygodna i higieniczna. Aplikując krem nie muszę wydłubywać kremu ze słoika ani nie wprowadzam do kremu niepotrzebnych zarazków. Dzięki pompce dozującej otrzymuje za każdym razem taką samą ilość produktu. Konsystencja kremu w kolorze złamanej bieli po zaaplikowaniu na rękę lub palec nie spływa gdyż jest dość zbita. Krem nie jest wzbogacony środkami zapachowymi ale mimo to można wyczuć lekko słodkawy przyjemny zapach dla nosa:) Mnie on jak najbardziej odpowiada.

SKŁAD:

Mniam, mniam :) Skład jak dla mnie to ideał! Praktycznie same naturalne składniki bez zbędnych dodatków. Oczywiście krem posiada BETULINĘ o której możecie poczytać we wcześniejszym poście TUTAJ.

DZIAŁANIE:

Jak już wspomniałam wcześniej krem nie miał służyć do codziennej pielęgnacji a tylko w sytuacjach problemowych. Tak też zostało. Krem ten stosowałam zazwyczaj na twarz i ręce. Kosmetyk jak najbardziej spełnił zwoje zadanie w wielu przypadkach takich jak przesuszony i odwodniony naskórek. Ostatnio z racji tego iż dokucza mi opryszczka postanowiłam zastosować ten krem na usta w miejscu zmiany chorobowej i muszę przyznać iż z pewnością wspomaga regeneracje. Jednak nie wiem w jak intensywnym stopniu ponieważ wspomagałam leczenie opryszczki także glinką, która zapewne również wtrąciła swoje trzy grosze.  
Krem koił moją twarz gdy była zaczerwieniona, podrażniona, odwodniona i przesuszona. Teraz podczas ataku zimy, która jest za oknem sprawdza się wyśmienicie:) Nakładając krem przed wyjściem chroni moją twarz przed mrozem. Jednak kosmetyk pozostawia dość tłustą warstwę na skórze dlatego nie zawsze mogłam go używać na zawnatrz wtedy po zimowych spacerach gdy moja skóra odczuwała skutki mrozów nakładałam krem m.in. na twarz. Szybko nieprzyjemne odczucia m.in pieczenia i szczypania ustępowały a podrażniona skóra szybko wracała do normalności. 


CZY KUPIE TEN PRODUKT JESZCZE RAZ?

Z pewnością ten krem pomoże mojej skórze w wielu przypadkach ponieważ jego zastosowanie jest ogromne! a ja wykorzystałam jego zastosowania w bardzo niewielu przypadkach. Kosmetyk ten ma jeden jak dla mnie minus: Pozostawia dość tłustą warstwę, która dość długo się wchłania ale mimo to nie odejmę mu żadnego punktu bo to z pewnością będzie mój super krem na różne problematyczne sytuacje.





10 komentarzy:

  1. Zostałaś oTAGowana!

    http://naturalne-kremisie.blogspot.com/2013/01/tag-versatile-blogger.html

    Zapraszam do zabawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam się, że kremik dla mojej cery mógłby być zbyt ciężki, choć ma tyle zastosowań, że pewnie sprawdziłby się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Sylveco, ale jeszcze kremów do twarzy nie stosowałam, stosowałam pomadki oraz kuracje dla stóp, świetna sprawa :)
    Miłego wieczorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w rozdaniu

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o nim, ale z tego co piszesz jako s.o.s dla skóry mógłby być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow zastosować ma na prawdę sporo : )

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy kremik.. i taki piękny skład ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny krem, szukam takich naturalnych perełek w sklepach. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://pieknieinaturalnie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie miło za każdy komentarz! Dzięki nim blog może tętnic własnym oryginalnym życiem, które każda z was współtworzy budując EKO wspólnotę tego miejsca w sieci.
Wszystkie komentarze czytam z uśmiechem:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...