ARGANOWA ODŻYWKA DO WŁOSÓW - CREATIONS GARDEN

 
Kosmetyk ten raczej nie jest dostępny w naszym kraju. Przynajmniej ja osobiście się z nim nie spotkałam. Kupiłam tą maskę w TKmaxx. Na produkty tej marki nie natykam się w tym sklepie dość często więc nie są powszechnie dostępne. 

Creations garden to marka pochodząca z USA.

Produkty są tworzone w oparu o wysokiej jakości certyfikowane surowce organiczne z licencjonowanych zakładów produkcyjnych firmy. Kosmetyki są produkowane w całości w Kalifornii.


Misja firmy:

  • Produkcja naturalnych produktów w oparciu o licencjonowane praktyki wytwarzania z certyfikowanych ekologicznych surowców najwyższej jakości.
  • Edukacja klientów w kwestii właściwej suplementacji aby mogli podejmować świadomą decyzję w kwestii zdrowia.
  • Oferowanie jak najlepszych jakościowo produktów w korzystnych cenach.
  • Zaangażowanie w ochronę środowiska poprzez np. nieszkodliwe formy opakowań.
  • Czynny udział w organizacjach charytatywnych podnoszących świadomość w kwestii ochronny środowiska np. ratowanie lasów deszczowych, edukacja młodzieży na temat zdrowia.
Na stronie marki możecie dowiedzieć się więcej na temat ich m.in. asortymentu jaki oferują TUTAJ.

Odżywka Z oleju argonowego z Maroka.

Ta unikalna formuła łączy olej argonowy z Maroka z białkami wzmacniającymi, które poprawiają wytrzymałość włosów, chroniąc je przed uszkodzeniem i dodając świetlisty połysk i nawilżenie. Odżywka stworzona z naturalnych i organicznych składników.


Maska zamknięta jest w plastikowej tubie zamykanej na otwierane wieczko z małą dziurką dozującą. Kosmetyk o dość nietypowej pojemności bo 296ml jak by nie mogło być 300ml. Aplikacja kosmetyku jest bezproblemowa. Wystarczy wycisnąć odpowiednią ilość na dłoń. Maska ma konsystencje dość gęstego kremu o kolorze białym. Co do zapachu jest dość intensywny słodko - owocowo - kwiatowy. Osobiście bardzo mi się podoba. Jednak po zmyciu kosmetyku z włosów zapachu już nie czuć:( dla mnie to minus zwłaszcza iż zapach mi bardzo przypadł do gustu).

SKŁAD:

Dość długi jak na kosmetyk naturalny ale w zasadzie widnieją głównie oleje, ekstrakty i proteiny więc to potężna bomba witaminowa dla włosów. Dla mnie skład jest w porządku.

DZIAŁANIE:

Maskę stosowałam na kilka sposobów:

*Według zaleceń producenta: czyli na umyte, mokre włosy nałożyć nie wielką ilość maski na całą długość włosów i nie spłukiwać. Tego sposobu próbowałam już kilka razy jednak za każdym razem kończyło się to ponownym myciem włosów po wysuszeniu. Nawet najmniejsza ilość kosmetyku nałożona na włosy tworzyła tłuste stronki. Ten sposób zupełnie się nie sprawdził. Maska zbyt obciążała moje cienkie włosy.

*Mój sposób: jako maska przed myciem. 
Kosmetyk nakładam na kilka godzin przed umyciem włosów. Po spłukaniu i wysuszeniu włosy były lśniące, nie obciążone i miłe w dotyku. Tej metody próbowałam też kilka razy. Efekt dużo lepszy! Aby pokryć całą długość włosów muszę zużyć tego kosmetyku znacznie więcej niż w przypadku pierwszego sposobu gdzie kosmetyku praktycznie nie ubywało z tubki. Bałam się jak ja takie wielkie opakowanie zużyje!!! 
Teraz kosmetyk ten szybko zniknie z mojej pułki.
KOMENTARZ:  Zapach jak dla mnie jest przepiękny ale daje minusa z powodu iż po umyciu włosów kompletnie go już nie ma co nie co mnie zawiodło...lubię kiedy włosy po umyciu pięknie pachną! a z tą odżywką to nie możliwe. Dla jednych to plus a dla innych minus:)

CZY KUPIE TEN PRODUKT JESZCZE RAZ?

Gdyby te kosmetyki były łatwiej dostępne to z chęcią wypróbowała bym kilka innych produktów tej marki. Jednak raczej nie zapowiada się na to by było to możliwe. W TKmaxx te produkty nie zaliczają się do częstych gości odwiedzających półki tego sklepu. Przynajmniej w Krakowie. Jeśli natraficie gdzieś na te produkty to możecie im się przyjrzeć bliżej:)


12 komentarzy:

  1. Szkoda, że zapach się nie utrzymuję ale jeśli produkt działa to z tego trzeba się cieszyć ;)
    Ja bym ta maskę również musiała używać w ten 2 sposób.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tak kiepsko z ich dostępnością, bo chętnie bym wypróbowała taką odżywkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto zaglądać do TKmaxxa ostatnio widziałam nowa dostawę kosmetyków tej firmy!

      Usuń
  3. Świetna recenzja, a kosmetyku nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O coś ciekawego do włosów, muszę poszperać w TK Maxxx

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda że trudno dostępne bo skład kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Amerykanie coś mają z takimi dziwacznymi pojemnościami, moj balsam Egyptian Magic, nie wiem czy czasem też nie produkowany w Kaliforni, ma 59 ml :D Ciekawe o co chodzi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to dziwna sprawa....

      Usuń
    2. to są produkty amerykańskie, na amerykański rynek, nie na nasz, więc jednostką objętości jest tutaj amerykańska uncja objętości. produktu jest równo 10 fl. oz., czyli w przeliczeniu na nasze 296 ml i stąd nam wydaje się, że objętość jest 'dziwna';)

      Usuń
  7. Hej! Ja także natknęłam się na tę odżywkę w TKMax'ie. Do zakupu zachęcił mnie interesujący, naturalny skład. Jak dotąd stosowałam ją jedynie dwukrotnie - zawsze tak, jak zaleca producent. Na szczęście nie obciąża moich włosów, co więcej nie wymagają one specjalnej stylizacji już po wysuszeniu. Następnym razem spróbuję Twojego sposobu ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie masz inną strukturę włosa :) Mnie tez do zakupu zachęcił skład :)

      Usuń

Jest mi niezmiernie miło za każdy komentarz! Dzięki nim blog może tętnic własnym oryginalnym życiem, które każda z was współtworzy budując EKO wspólnotę tego miejsca w sieci.
Wszystkie komentarze czytam z uśmiechem:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...