Dzisiaj przychodzi czas na recenzje kremu do twarzy na pierwsze zmarszczki marki Alterra. Tradycyjnie posiada certyfikat BDIH i można go kupić w sieci drogerii Rossmann. Produkt przeznaczony jest dla wegan. Opakowanie pochodzi z kontrolowanych i zrównoważonych wycinek drzew, które nie niszczą środowiska naturalnego (oznaczenie FSC).
- Krem z wyciągiem z dzikiej róży przeznaczony do skóry młodej i wymagającej
Do zastosowania na noc - Zestaw substancji aktywnych chroni, rozpieszcza i regeneruje skórę dzięki olejowi argonowemu i masłu shea
- Olej z dzikiej róży, ekstrakt z winogron, oliwa z oliwek i olej sojowy działają nawilżająco i wygładzająco na skórę
- Ceramidy, koenzym Q10, i kwas hialuronowy chronią przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników działając przedwczesnemu starzeniu się skóry
- Podczas regularnego stosowania skóra staje się nawilżona, gładka i jednolita a zmarszczki ulegają spłyceniu
Sposób użycia: po wieczornym oczyszczeniu i odświeżeniu nałożyć na twarz szyję i dekolt. Delikatnie wmasować.
PRODUCENT GWARANTUJE:
- brak syntetycznych barwników ani substancji zapachowych i konserwujących
- brak sylikonów, parafiny i innych pochodnych ropy naftowej
- większość składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów
- produkt przebadany dermatologicznie gwarantuje dobra tolerancje przez skórę
- brak substancji pochodzenia zwierzęcego
Krem zapakowany jest w plastikową zakręcaną tubkę o pojemności 50ml. Dodatkowo krem chroni papierowy kartonik. Aplikowanie kremu jest takie samo jak wszystkich innych kosmetyków tego typu. Konsystencja kremowa w kolorze białym. Krem nie jest mocno zbity przez co wygodnie się go rozsmarowuje. Zapach jest podobny jak do mleczka oczyszczającego z tej samej serii ale tutaj zapach ten jest nie co mniej chemiczny - sztuczny co przekłada się na korzyść tego kremu. W takim wydaniu zapach jest znośny i nie drażni mojego nosa.
SKŁAD:
Dość dobrze wygląda. Co prawda pojawia się dość wysoko w składzie alkohol ale już nie na drugim miejscu. wyprzedzają go m.in. oleje. Krem ma dość sporo wartościowych substancji. Jest perfumowany naturalnymi substancjami.
DZIAŁANIE:
Co ważne nie zauważyłam żadnym reakcji alergicznych czy podrażnień. Krem stosuje oczywiście na noc choć nie codziennie bo zamiennie z innymi kosmetykami. Moja skóra lubi gdy robię jej tez kilu dniowe przerwy od kremów. Nie zauważyłam tez aby kosmetyk zapychał. Po nałożeniu kremu skóra jest zrelaksowana i nawilżona co dobrze świadczy o tym produkcie. Jest to kosmetyk, który odpowiada moim preferencjom. mam jeszcze dość młodą skórę, która jeszcze nie ma głębokich zmarszczek dlatego ten krem w tym czasie jest właściwy ponieważ ma zapobiegać pierwszym objawom starzenia się choć i tak w takie cuda nie wieże to i tak lepiej dmuchać na zimne ;) Krem jest dość wydajny. Ja posiadam wersje na noc ale dostępny jest też krem na dzień. Produkt ze względu na dość lekką konsystencje szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia dyskomfortu a odprężenia.
CZY KUPIE TEN PRODUKT JESZCZE RAZ?
Dzisiejsza litera to E. Szczegóły zabawy TUTAJ.
Krem stosuje mi się przyjemnie. Zapach, który razi mnie w mleczku oczyszczającym tu jest przez zemnie jak najbardziej akceptowany. Krem być może jeszcze kupie ponownie bo dość dobrze jak na razie się spisuje. Co prawda nie mam do niego jakiś zastrzeżeń ale hitem moim się i tak nie stanie.
Elokwentny :D?
OdpowiedzUsuńbede pamiętać o nim ;)
Nie wiem czy nie zniknął już z półek...
UsuńMoje słowo na E Ekscytujący.
OdpowiedzUsuńTen krem jest moim hitem używam go co wieczór, ma wszystko co chciałabym aby posiadał krem. Szkoda tylko że już nie ma go w Rossmanie ;( Kupiłam dwa opakowania w super cenie 5 zl.
a no właśnie tak ostatnio patrzyłam i nie widziałam tego kremu...
UsuńFajny kremik. Moje słowo ELOKWENTNY;), bo uniknął punktów w rubryce wady hehe, bo jest po prostu dobry:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
oj nie zauważyłam, że to słowo już było:(
UsuńJutro podam nowe...
Oj dopiero dziś sobie przypomniałam;) to moje słowo, brzmi inaczej, a znaczenie to samo: ENTELIGNTNY;) - tak to nie pomyłka, a potocznie czasem tak się mówi;)
Usuń:) Zapamiętam
UsuńNa zmarszczki to ja jeszcze nic nie stosowałam ;) Ale kiedyś w końcu trzeba będzie zacząć :D
OdpowiedzUsuńLepiej zapobiegać niż zwalczać :)
Usuńciekawy krem. może zainwestuje :)
OdpowiedzUsuńi nie drogi :)
UsuńWitaj ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana w Liebster Blog Award :) Zapraszam : http://ausentedreams.blogspot.com/2013/07/liebster-blog-award.html
Dziękuje, Coś sobie przypominam, że chyba już kiedyś się w to bawiłam :)
UsuńEfektywny;) nawilża, a poza tym starcza na długo i jest wydajny, więc to dobry przymiotnik;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEstetycznyy :)
OdpowiedzUsuń